Czy tata czyta? Owszem... i nie tylko on.

     W roku przedszkolnym 2024/2025 dzieci z grupy „Biedronki” brały udział w innowacji pedagogicznej pt. „Czy tata czyta? Owszem!”. Jej nadrzędnym celem było wyrobienie i utrwalenie czytelniczych postaw, zwłaszcza wśród chłopców, poprzez zaangażowanie mężczyzn w socjalizację czytelniczą.
     Przedstawiciele płci męskiej z otoczenia dzieci (tatusiowie, dziadziu, starszy brat…) gościli więc u starszaków, by czytać im kolejne części serii „Mali Wielcy”. To książki traktujące o życiu i osiągnięciach wybitnych przedstawicieli rozmaitych dziedzin. W pierwszym semestrze odwiedzili nas tatusiowie: Róży, Mai i Oliwki, którzy zaznajomili dzieci kolejno z postaciami takimi jak: John Lennon, Pablo Picasso i Martin Luther King. By wysłuchać historii życia Hansa Christiana Andersena, udaliśmy się do Filii nr 1 Miejskiej Biblioteki Publicznej. Tam kierownik tej placówki, pan Mirosław, z entuzjazmem włączył się w realizację naszego dzieła.
     Na początku drugiego semestru rękę do popularyzacji czytelnictwa przyłożył Olek, brat Michałka, który przeczytał młodszym kolegom o losach Steve’a Jobsa. Te stanowiły doskonały pretekst do rozmowy na temat bezpiecznego korzystania z dobrodziejstw Internetu. Tato Kacperka zapoznał „Biedronki” ze Stephenem Hawkingiem. Przy tej okazji wzięliśmy na tapet szeroko rozumianą tolerancję. W podróż na Księżyc z Neilem Armstrongiem zabrał nas dziadziu Róży, zaś do świata nauki „firmowanego” przez Alberta Einsteina zaprosił nas wolontariusz Mikołaj (licealista).
     Każde spotkanie z „Małymi Wielkimi” stanowiło pretekst do poruszenia jakiegoś ważnego zagadnienia i podjęcia dodatkowej aktywności. Uwieńczeniem zajęć zaś było wykonanie kolejnych kart „Pocztu inspirujących postaci”. W ramach podsumowania innowacji każde dziecko złożyło je w całość i wykonało okładkę do swojego albumu.
     Dziękuję wszystkim, którzy z ogromnym zapałem włączyli się w realizację tej niezwykłej inicjatywy. Myślę, że dla nas wszystkich był to bardzo pouczający i owocny czas, zwłaszcza że czas spędzony z książką nigdy nie jest stracony. Przeciwnie! Z czytania płynie mnóstwo korzyści, ale do tego naszych przedszkolaków nie trzeba przekonywać. (MZ)